Piłkarze Wikliniarza Woźniki wznieśli puchar po raz czwarty z rzędu
W niedzielę 11 lipca odbyła się piąta edycja turniej piłkarskiego o „Puchar Wójta” dla LKS-ów z gminy Tomice. Zawodnicy czterech drużyn spotkali się w Radoczy, żeby rywalizując systemem „każdy z każdym” rozegrać sześć 35-minutowych meczów.
Zanim wybrzmiał pierwszy gwizdek wójt gminy Tomice Witold Grabowski wręczył na ręce przedstawicieli Wikliniarza puchar za mistrzostwo IV edycji, która ze względu na covid nie została rozegrana turniejowo. Na jej wynik złożyły się rezultaty jesiennych spotkań ligowych pomiędzy gminnymi drużynami, grającymi w jednej grupie klasy B.
Przed startem zawodników wszystkich drużyn przywitał wójt Witold Grabowski i Paweł Kręcioch – koordynator ds. sportu i rekreacji Ośrodka Kultury Gminy Tomice, organizującego mistrzostwa.
Mistrzostwa sędziowane przez trzech arbitrów rozpoczęły się przy pięknej pogodzie, a kończyły przy potężnym oberwaniu chmury, przynoszącym ścianę deszczu, przez którą momentami trudno było dostrzec zawodników. Szczególnie „dostało się” zawodnikom Orła Radocza i Dębu Tomice.
Organizatorów cieszy, że po raz kolejny na starcie stawiły się wszystkie drużyny, które przez kilka lat „Puchar Wójta” polubiły i chętnie podejmują rywalizację. Wprawdzie borykająca się z problemami kadrowymi Skawa Witanowice nie mogła zagrać w kompletnym składzie i ostatni swój mecz – z Orłem – oddała walkowerem, ale jednak wzięła udział w zawodach.
„Puchar Wójta” to nie tylko wydarzenie sportowe, ale również towarzyskie. Ma za zdanie integrować gminną rodzinę piłkarską, która niestety nie jest liczna. Jak zawsze turniej wzbudził zainteresowanie kibiców. Kilkadziesiąt osób miało okazję obejrzeć wiele starć derbowych, kupić kiełbaskę czy wypić napój chłodzący.
Bardzo dobrze z roli gospodarza imprezy wywiązał się Orzeł Radocza, jego zarząd na czele z prezes Agnieszką Pszczelińską i wiceprezesem Grzegorzem Pszczelińskim.
RELACJA
Mecze z udziałem Skawy nie porwały tłumów, bo jej rywale – Dąb i Wikliniarz grając w przewadze szybko „odskakiwali”. Pozostałe spotkania przyniosły emocje. Zdecydowany faworyt do kolejnego mistrzostwa – Wikliniarz musiał się trochę wytężyć, żeby pokonać Orła Radocza, który prowadził od 2 minuty 1:0, a mógł poprawić wynik, ale Bobrek huknął w poprzeczkę. W drugiej części spotkania woźniczanie wykorzystali błędy miejscowych i zdołali zdobyć dwa gole (Kondak, Adamczyk).
Na kolejny mecz Orzeł wyszedł bardziej skoncentrowany, zagrał mniej bojaźliwie i pokonał Dąb Tomice 3:1.
Przed ostatnim starciem Dębu z Wikliniarzem szanse na końcowy triumf miały aż trzy drużyny. Wygrana Dębu trzema bramkami dawała mu mistrzostwo. Gdyby tomiczanie pokonali faworytów jedną lub dwiema bramkami, triumfowałby Orzeł. Woźniczanie musieli wygrać lub zremisować, żeby zapewnić sobie kolejny tytuł. Mecz był wyrównany, ale szalę zwycięstwa na korzyść „Wikliniarzy” przechylił Karp, zaskakując bramkarza z Tomic.
Na zakończenie turnieju wójt Witold Grabowski wręczył wszystkim drużynom 300-złotowe bony lub nagrody, jeśli LKS-y wcześniej zadeklarowały co chcą otrzymać. Puchar po raz kolejny wznieśli piłkarze z Woźnik.
Kolejny turniej za rok. Gospodarzem będzie Skawa Witanowice.
Wyniki:
Dąb Tomice – Skawa Witanowice 6:0 (Wiktor 2, K. Hareńczyk 2, Kotowicz 2.)
Wikliniarz Woźniki – Orzeł Radocza 2:1 (Kondak, Adamczyk – Borgosz)
Skawa Witanowice – Wikliniarz Woźniki 0:8 (Mikołajczyk 2, Kondak 2, Adamczyk, Książek, Wądrzyk, Dzidek)
Orzeł Radocza – Dąb Tomice 3:1 (Harmata 2, Gzela – Mostowik)
Orzeł Radocza – Skawa Witanowice 3:0 (walkower)
Dąb Tomice – Wikliniarz Woźniki 0:1 (Karp)
Tabela:
1.Wikliniarz Woźniki, 3 mecze, 9 pkt, bramki: 11:1
2.Orzeł Radocza, 3 mecze, 6 pkt, bramki: 7:3
3.Dąb Tomice, 3 mecze, 3 pkt, bramki: 7:4
4.Skawa Witanowice, 3 mecze, 0 pkt, bramki: 0:17
„Królem strzelców” został Michał Kondak z Woźnik, autor trzech trafień.