logo Urząd Gminy Tomice
Urząd Gminy Tomice
ul. Wadowicka 51
34-100 Tomice
+48 33 823 35 98
gmina@tomice.pl
Godziny pracy
poniedziałek: 7:00 - 16:00
wtorek - czwartek: 7:00 - 15:00
piątek: 7:00 - 14:00
Kasa urzędu:
poniedziałek - piątek: 7:30 – 13:00
wtorek, 23 kwietnia 2024
A+ A-
bip epuap facebook youtube
Tomice / Aktualności / Sport / Wikliniarz minimalnie lepszy

Wikliniarz minimalnie lepszy

Wikliniarz minimalnie lepszy

W niedzielę (29.01) po dwóch lata bez „biskupiego” pucharu (przerwa spowodowana covidem), do kalendarza sportowych imprez wróciły zawody o to trofeum. Wprawdzie były uboższe niż wszystkie dotychczasowe, w których brały udział cztery gminne LKS-y, ale ważne, że ponownie zawitały do tomickiej hali i będą kontynuowane.

Po wycofaniu się z rozgrywek ligowych Skawy Witanowice, w zawodach mogą brać udział już tylko trzy drużyny: Dąb Tomice, Wikliniarz Woźniki i Orzeł Radocza, ale ten ostatni klub zrezygnował z niedzielnych mistrzostw, a więc na placu boju pozostały dwie ekipy – Dąb Tomice i Wikliniarz Woźniki.

O triumfie w XIV edycji Turnieju o Puchar Biskupa decydował więc jeden mecz. Zagrano trzy kwarty po 25 minut. Niebezpieczeństwo w tak długich meczach w hali polega na tym, że lepiej dysponowany zespół może po kilkunastu minutach praktycznie rozstrzygnąć mecz, a potem z parkietu wieje nudą i potyczka przypomina leniwą gierkę, a nie starcie o trofeum.
Szczęśliwie obie drużyny zaprezentowały się dobrze sportowo, wolicjonalnie i można było cieszyć oczy równym poziomem i ciekawą rywalizacją.

Początek meczu należał do Wikliniarza, który lepiej operował piłką, wykorzystywał brak asekuracji w tyłach rywal i po 10 minutach prowadził już 4:1. Później oba zespoły „dały sobie po razie”, a od wyniku 5:2 skutecznością w końcówce popisali się tomiczanie. Efektowne gole zdobyli Pamuła (dwa) i Skoczylas. Rezultat 5:5 nie utrzymał się, gdyż po raz kolejny Dąb stracił gola w bardzo niefrasobliwy sposób za sprawą uderzenie przy „krótkim słupku” Włodarskiego.

W drugiej tercji padły tylko trzy gole (!), co na 25 minut gry jest zaskakująco niską liczbą, biorąc pod uwagę nasilające się zmęczenie obu drużyn. Na tym etapie rywalizacji można się spodziewać błędów i dekoncentracji. Drużyny poradziły sobie z tym i toczyły wyrównany bój na dobrym poziomie. Na 7:5 podwyższył Michał Gaudyn, „odgryzł się” Pamuła, ale Michał Gaudyn ustrzelił w tej tercji „dublet” (8:6).

Trzecia odsłona rozpoczęła się od wyjścia Wikliniarza na trzybramkowe prowadzenie za sprawą kropnięcia z prawej strony Piotra Gaudyna (9:6). Tomiczanie nie dawali za wygraną i w krótkim czasie powtórzyli wyczyn z końcówki pierwszej tercji, mianowicie „ukłuli” trzykrotnie – Bednarek uderzył zaskakująco po ziemi, później wpakował piłkę pod poprzeczkę, a jego trafienia przedzielił gol Karola Hareńczyka, trafiającego po szybkim „klepnięciu” w narożniku boiska. Na 3,5 minuty przed końcem starcia, czyli po ponad 70 minutach walki na tablicy świetlnej widniał wynik 9:9. Gdy kibice zastanawiali się, czy w razie takiego rozstrzygnięcia będzie dogrywka czy karne, do solidniejszej pracy wzięli się woźniczanie. To oni – w odwecie – trafili trzykrotnie (Piotr i Michał Gaudynowie oraz Włodarski), choć przyznać należy, że dwa gole były dosyć szczęśliwe i sporo winy ponoszą gracze Dębu. Ciekawostką jest, że każda tercja kończyła się jednobramkowym zwycięstwem Wikliniarza.

Puchar Biskupa wręczył kapitanowi Wikliniarza wójt gminy Tomice Witold Grabowski w towarzystwie byłego nauczyciela wychowania fizycznego ZSP Tomice Marka Galasa, który przez lata współorganizował tę imprezę.
Mecz sędziowali: Daniel Galas i Marcin Sabuda.

Wikliniarz Woźniki – Dąb Tomice 12:9 (6:5, 2:1, 4:3)
Wikliniarz: Patryk Zielonka – Piotr Gaudyn, Michał Gaudyn, Dominik Włodarski, Paweł Kajfasz, Adrian Adamczyk, zawodnik testowany.
Dąb Tomice: Patryk Stroka – Karol Hareńczyk, Tomasz Hareńczyk, Krzysztof Adamik, Damian Kaczor, Arkadiusz Skoczylas, Konrad Bednarek.

/PAWEŁ KRĘCIOCH/